Witajcie!
Dzisiaj chciałabym wam przybliżyć i zrecenzować moje ulubione pudry bez których na pewno nie
potrafiłabym się obejść na co dzień i w mojej pracy.
Używam ich już jakieś
półtorej roku.
Ben Nye to amerykańska firma, oferująca profesjonalne
produkty do makijażu i charakteryzacji.
Posiadam trzy pudry tej niezbyt rozpowszechnionej marki w
Polsce, o kolorach:
- Neutral set - Nie
nadaje koloru, odrobinę wybiela twarz ale jest trwalszy niż Fair. Dobrze
sprawdza się przy wszystkich jaśniejszych karnacjach.
- Fair - delikatnie
rozświetla twarz, jest bardziej miałki niż neutral set, świetnie spawdza się w
celu subtelnego rozświetlenia i nie wybiela twarzy - dobrze się stapia z każdym
kolorem - bardzo uniwersalny.
- Banana - o żółtym
kolorze, ale bez obawy ładnie się stapia :) Polecany dla osób z
zaczerwienieniami - gdyż je neutralizuje dzięki czemu przedłuża świeżość
naszego makijażu :)
Tak się prezentują.
Mam dwa opakowania 226g i Banana 85g.
Opis producenta:
Transparentne pudry Amerykańskiej firmy Ben Nye to wysokiej
jakości produkt profesjonalny. Jest on niezbędny dla utrwalenia i zmatowienia
wszelkich podkładów w kremie dając im niezwykle gładki i niewidoczny efekt
finalny. Pudru transparentne nie nadają koloru, a co za tym idzie nie zmieniają
koloru podkładu a jedynie utrwalają go i utrzymują go na swoim miejscu.
Niezbędny produkt w kufrze każdego charakteryzatora i wizażysty.
Skład pudrów:
Talc,
Rice Starch, Zinc Stearate, Iron Oxide, Diazolidinyl Urea, Methyl Paraben,
Propyl Paraben, Fragrance
Opakowanie:
mniejsze opakowanie 85g jest z sitkiem jednak przyznam że jest dla mnie bardzo niewygodne... Za to te duże wiaderka gdzie mogę zamoczyć cały pedzelek są świetne! Oszczędza mi to czas, i w momencie kiedy potrzebuje dla jakiegoś efektu go wydobyć naprawdę dużo, nie mam najmniejszego problemu... Minusem jednak jest że taki pojemnik zabiera sporo miejsca w kufrze.
mniejsze opakowanie 85g jest z sitkiem jednak przyznam że jest dla mnie bardzo niewygodne... Za to te duże wiaderka gdzie mogę zamoczyć cały pedzelek są świetne! Oszczędza mi to czas, i w momencie kiedy potrzebuje dla jakiegoś efektu go wydobyć naprawdę dużo, nie mam najmniejszego problemu... Minusem jednak jest że taki pojemnik zabiera sporo miejsca w kufrze.
Moje odczucia...
Pierwszym testowanym pudrem był Neutral Set , miałam
nadzieję na coś jakość pudru ryżowego anti-shine Kryolanu, jednak niestety
nie. Nie matowił na aż tak długo jakbym
tego potrzebowała co robił Kryolan. Wydaje mi się że mimo to, jest o wiele
bardziej miałki, delikatny, nie podkreśla suchych skórek i świetnie fixuje
makijaż nie robiąć plam :)
Kiedy zaczął mi się kończyć, zakupiłam moją obecną miłość
Fair plus mniejszy, Banana.
W odcieniu Fair nie miałam już problemów z wybielaniem,
zwłaszcza było to niewygodne dla klientek kiedy to z różnymi karnacjami miałam do czynienia -
przy tych ciemniejszych, neutral set stanowczo odpadał. Szukałam jednak
uniwersalnego pudru który mógłby wykazać się przy wszystkich podstawowych
potrzebach - jestem dużą zwolenniczką oszczędzania miejsca w kufrze. Tak więc
znalazł się!
Zniknął problem z wybielaniem twarzy, w dodatku Fair
zostawia delikatną poświatę, bardzo ale bardzo subtelne rozświetlenie w twarzy,
pod oczy, idealny :)
Świetnie stapia się ze skórą jak poprzednik nie podkreśla
skórek, dobrze matowi - chociaż trochę krócej .
Banana - odnośnie tego pudru mam mieszane uczucia. Jak
najbardziej rozumiem możliwości zastosowania danego produktu, aczkolwiek ja
jakoś nie widzę u siebie, u klientek efektu "WOW" nie dołączam się do
zachwytu lansowanego przez niektóre bloggerki odnośnie tego koloru... Mam
zaczerwienienia w jednej partii twarzy ale jak piszę - nie powalił mnie. Lepiej
się sprawdza zastosowanie korektora o żółtym odcieniu.
Reasumując.
Są niesamowicie wydajne, uniwersalne i naprawde pięknie
stapiają się ze skóra... Nie są Comedogenic'zne czyli nie
podrażniają ani nie zapychają skóry są też bezzapachowe! Uważam że z powodzeniem mogą zostać stosowane
do każdego rodzaju cery!
Cena/dostępność:
226g około 80zł!
Są dość ciężko dostępne jednak można zamówić na pewno
tutaj: http://www.hurtownia-monroe.pl/
Pozdrawiam!
Kasia.
Mój ulubiony to zdecydowanie Fair :)
OdpowiedzUsuńmoj ulubiony to banana i neutral set;) musze kupic duze opakowania bo juz mi sie koncza;)
OdpowiedzUsuńCzy Banana faktycznie u ciebie dobrze się sprawdza? :) bo ja jakoś mam z nim problem chociaż mam zaczerwienienia...
UsuńBardzo ciekawe :) może kupię jak coś zostanie w portfelu na koniec miesiąca ;D
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś odsypkę Banana ale jakoś mi nie podszedł:/
OdpowiedzUsuńJa tak samo nie widzę zachwytu żadnego :)
UsuńSuper post. Rozjaśniłaś mi sprawę bo od tygodni zastanawiam się, który odcień bardziej sprawdzi się przy makijażach klientek. Ale po Twojej recenzji myślę że to będzie Fair :)
OdpowiedzUsuńPodobno Banana świetnie sprawdza się do nadania lekkiego koloru skórze aby nie była taka blada, lub na różowe cery/lub by zneutralizować zbyt różowy podkład. Cóż, nie używałam tak może spróbuję.
UsuńTymczasem zapraszam na rozdanie właśnie z żółtym pudrem :)